Ogrody Reja

[MartaBartek]

zauważyliście może że po naszym osiedlu "kręci się" dużo gołębi?
w sumie by nam to nie przeszkadzało, gdyby nie to, ze upodobały sobie jakoś nasz balkon. W okolicy większość balkonów jest jeszcze niezagospodarowana, a nasz już mniej wiecej jest, troche rzeczy tam stoi, stolik, jakies tam choinki itp... i one usilnie próbują zbudować sobie u nas gniazdo - codziennie znoszą patyczki, które my codziennie usuwamy. Kilka razu musiałam też już usuwać ich "produkty przemiany materii" nawet ze stolika,a do przyjemnych rzeczy to nie należy
Nie chcemy dopuścić do zbudowania tego gnizada, bo jak złożą jaja, to nie będziemy chyba mieli serca ich usuwać, ale może się zdarzyć tak, ze na kilka dni wyjedziemy i jak wrócimy to będzie niespodzianka
czy u Was też próbują się osiedlić niechciani lokatorzy?
zauważyliśmy też, ze najprawdopodobniej mają też swoje gniazdo na parkingu podziemnym... z tego co wiem, to gołebie są takimi ptakami, że jeśli się im raz pozwoli zadomowić, to potem trudno się ich pozbyć...
może macie jakieś pomysły? z czasem to się moze stać naszym wspólnym problemem...

[Zofia]

Właśnie też zwróciłam na nie uwagę. Na parkingu mają gniazdo, i to centralnie nad czyimś miejscem postojowym - włascicielom szczerze współczuję ... Myślałam, żeby założyć jakąś przeźroczystą siatkę przeciw ptakom, od razu przydałaby mi się z drugiej strony, dla kotów Ale niestety chyba jest to niewykonalne, dopóki jest gwarancja na budynek - nie ma jak zrobić wkrętu w ścianie, żeby wbić haczyk. Nie mam pomysłu niestety innego.

[sztefan]

ziarno + trutka (choc pozniej kto bedzie sprzatac martwe ptaszyska ?)

[kanairda]

Jeszcze słyszałam o rozwiązaniu- przywieszenie na około balkonu przy podłodze sznuru płyt CD tak żeby były błyszczącymi stronami na zewnątrz. Podobno odstrasza gołebie bo sie błyszy. Czy ładne? kwestia wyboru: albo ładnie albo gołębie.

[roki]

[Zofia]

Swoją drogą też mnie wkurzają ze względu na mojego kota, który
wariuje na widok gołębi i już kilka razy prawie wyskoczył za nimi przez balkon [/quote]

O dokładnie to, ja mam dwa, i nie wiem nie raz którego pierwszego łapać. Na razie mają bana na balkon przez to niestety...

[MartaBartek]

my kilka razy wypuscilismy psa na balkon do tego regularnie zabieralismy patyczki ktore sobie znosiły no i jakos przestały... oby na stłe