Ogrody Reja

[DagMar]

Witam!

Irytują mnie ciągle otwarte drzwi do garaży (nie te otwierane na pilota, ale te na klamkę - ażurowe).
Zwracałem się do administratora - DOMUS o zamontowanie sprężyn samodomykających, ale oni "pracują nad tym" od listopada 2008 r.
Uprzejmie proszę o komentarze, czy pomysł zamontowania taki samozamykaczy jest dobry, czy zły - bo:
A. kiedy drzwi są otwarte jest lepszy nawiew powietrza (argumenty przeciwników)
B. nie będą wlatywać gołąbki i srać na samochody oraz będzie bezpieczniej, bo nie każdy będzie mógł wejść przez garaże do windy, a tylko ten, kto ma klucz (argumenty zwolenników).
Dzięki za odpowiedzi. Pozdr.

[Zofia]

Jak dla mnie dobry, bo płacenie za ochronę w tym momencie się mija z celem tak naprawdę. Każdy może sobie do garaży wejść, szkoda gadać, jak np. na początku sąsiadom ginęły tablice rejestracyjne albo lusterka. Abstrachując od tego, że przy otwartych drzwiach zabiera to moment, żeby otworzyć bramę, bez posiadania pilota, i parkować sobie pięknie na nie swoim miejscu. Wiem co mowię, bo jak mialam rozkalibrowanego pilota, to sama tak robiłam (no miejsce postojowe mam więc tyle że stawałam na swoim). Ale myślicie, że ktoś mi zwrócił uwagę?

[AsiaLeszek]

Witajcie,
Dzisiaj rozmawialem z M.B. z Domusa w sprawie samodomykaczy drzwi garażu. Miały funkcjonować od 3 czerwca.Drzwi muszą być serwisowane przez Zygadle (umowa MD)- niestety to on nie dociera na czas.
Obecnie musimy oczekiwać na wyznaczenie kolejnego terminu montażu.
PS.
W sprawie braku samodomykaczy drzwi wejsciowych do poszczególnych mieszkań może powinnismy zadzwonić do straży pożarnej i zapytać się o warunki pozwolenia na użytkowanie

Pozdrawiam
Leszek

[Zofia]

Hmmm... Co do mieszkań to nie wiem. Mi tam samodomykacz nie potrzebny do szczęścia.

[MartaBartek]

Samozamykacz w domu też nam do szczęścia nie jest potrzebny, ale co do garażu - jesteśmy za
co do terminowości pana Żygadły - coś o tym wiemy, aż nadto dobrze. Właśnie nieco ponad tydzień temu odebraliśmy od niego reklamowaną oscieznicę - reklamowana była....w sierpniu zeszłego roku. Jakoś mu sie nie składało by znaleźć kilka minut i nam ją oddać, Dobrze ze była to ościeżnica "ponad stan" i nie była nam potrzebna do zamontowania w mieszkaniu, bo tak funkcjonowalibyśmy przez blisko rok bez jednych drzwi...
ale jak mniej więcej w czasie odbioru mieszkań montował u nas drzwi po naszym remoncie i dostał za to "napiwek" to wtedy wiedział gdzie mieszkamy i znajdował dla nas czas

[AsiaLeszek]

Przeciez nie chodzi mi o to czy cos jest potrzebne, czy tez nie do szczescia (w naszym przypadku tez nie tesknimy za tymi nieszczesnymi samodomykaczami), chodzi o terminowosc wywiazywania sie z wymogow i zobowiazan i o sposoby egzekwowania ich.